czwartek, 30 stycznia 2014

Kiedy spędza z tobą mało czasu (Baekhyun - EXO-K) + Mały Bonusik ♥


- Wróciliśmy! - usłyszałaś głos chłopaków. Siedziałaś właśnie w ich dormie i czekałaś na nich. 
Po wczorajszej imprezie u przyjaciółki, nie miałaś siły, żeby jechać z nimi na sesję zdjęciową. 
Cała banda wkroczyła do salonu. 
Cieszyłaś się, że jak na razie, koreański zespół i chiński są razem. 
Kochałaś ich wszystkich, ale z Baekkiem dogadywałaś się najlepiej. 
Jak to się stało, że poznałaś EXO? Nigdy nie zapomnisz tego dnia, choćby nie wiem co. 

*retrospekcja*

- Stresuje się unni .. - marudziłaś swojej starszej siostrze. 
Jak tylko zamieszkałaś z rodziną w Korei, zdobyłaś bilety na koncert swojego ulubionego zespołu k-pop'owego : EXO. Rodzice zgodzili się, pod warunkiem, że _-_-_- (twoja starsza siostra) zaopiekuje się tobą podczas koncertu. Nie mogłaś uwierzyć w to, że w jednym z konkursów na miejskim festynie, wygrałaś spędzenie dnia z członkami zespołu. 
Właśnie szykowałaś się do wyjścia. Mieli podjechać po ciebie vanem, dokładnie o 12.00. 
Była 11.41 , a ty stałaś przed lustrem, stresując się jak nigdy dotąd. 
Za 19 minut miało spełnić się twoje marzenie i chciałaś zrobić na chłopcach jak najlepsze wrażenie. 

- Nie marudź już, będzie dobrze - pocieszała cię siostra. No cóż, przynajmniej się starała, ale jej słowa ani trochę nie poprawiły twojego nastawienia do tego spotkania. 
11.53 - stres jeszcze bardziej się nasilił. 
Byłaś już w pełni gotowa. Czekałaś już tylko na dzwonek do drzwi, który przyprawi cię o pierwszy w życiu zawał serca. I tak miałaś wrażenie, że ono zaraz wyskoczy. 
Do pokoju weszła mama. 

- Kochanie nie stresuj się tak, przecież to tylko twoi idole, na których spotkanie musiałaś zbierać całe 8 lat, to nic takiego - odezwała się twoja rodzicielka , a ty zgromiłaś ją wzrokiem. 
- Komawo umma, przyda mi się twoje wsparcie - rzuciłaś ironicznie zirytowana jej wypowiedzią. 

Punktualnie o 12.00 usłyszałaś dzwonek do drzwi. Niemal podskoczyłaś na kanapie i zerwałaś się z niej. Ostatnia poprawa włosów i podbiegłaś do drzwi. 
Otworzyłaś je powoli, a twoim oczom ukazał się menadżer zespołu. 

- A-annyeonghaseyo.. - ukłoniłaś się mu nieśmiało, a mężczyzna uśmiechnął się szeroko. 
- Myślę, że nie będę ci się przedstawiać, bo na pewno wiesz kim jestem - zaśmiał się. - Możemy jechać? Jesteś już gotowa? Chłopcy czekają w dormie - oznajmił. 
Przytaknęłaś tylko głową i ruszyłaś za nim. 
Wsiedliście razem do vana, był bardzo duży. No tak, musiał pomieścić 6 członków zespołu i menadżera. Patrzałaś teraz przez okno, a serce waliło ci coraz mocniej i szybciej. 

- Stresujesz się? - mężczyzna spojrzał na ciebie i zaśmiał się. 
- Cz-czemu pan tak uważa? 
- Bo za każdym razem kiedy stanę na czerwonym świetle to ty rozglądasz się nerwowo dookoła, myśląc, że jesteśmy już na miejscu - usłyszałaś kolejny napad śmiechu. Doprawdy, jak dziecko. 
Twoje policzki nabrały rumianych kolorów.
- M-może trochę - odwróciłaś głowę z powrotem w stronę okna, a menadżer już się  nie odezwał. 
W końcu van zatrzymał się na dobre. Mężczyzna otworzył ci drzwi od pojazdu (słowo 'pojazd' jest tu dedykowane dla pewnej osoby o inicjałach HS , ona będzie wiedziała o co chodzi , KC ~ ♥ ) . 
Wysiadłaś z niego i rozejrzałaś się. Przed tobą stał "żywy" i prawdziwy dorm EXO. 

- Spróbuj się opanować dobrze? Nie chcemy mieć problemów ... wiesz o czym mówię - usłyszałaś. Przewróciłaś oczami. Przecież nie byłaś jakąś napaloną fanką. 
Ruszyłaś powoli w kierunku drzwi wejściowych z menadżerem zespołu u boku. 
On otworzył drzwi i zaprosił cię do środka. Usłyszałaś szmery z oddali. 

Zdjęłaś kurtkę i buty, po czym powiesiłaś je na jednym z wieszaków. 
Mężczyzna ruchem dłoni zaprosił cię dalej. Zaczęłaś iść powoli, aż natrafiłaś na salon.
Oczy całej 12 ideałów, skierowały się w twoją stronę. Wstali szybko z miejsca.

- Annyeong! - odezwali się niczym chórek i ukłonili się równocześnie. 
Tyle czasu czekałaś na ten moment, aż w końcu ich poznasz. 

- A-annyeong - również ukłoniłaś się nisko, nie wiedząc dokładnie, co powinnaś teraz zrobić, ale oni wiedzieli. Zapewnili ci mnóstwo atrakcji, śpiewaliście, tańczyliście i dużo rozmawialiście. 
Na jednym spotkaniu się nie skończyło. 

*Koniec retrospekcji* 

- Jak było na sesji? - spytałaś wesoło. Miło było ich zobaczyć po całym dniu.
Oczywiście pierwszy podskoczył do ciebie Baek. 
- Męcząco - odezwał się Lay za nim twój najlepszy przyjaciel zdążył cokolwiek powiedzieć. 
Chanyeol poczłapał do zamrażarki, wyciągając z niej pudełko z lodami. 
Zerwałaś się szybko z kanapy, podbiegłaś do niego i wyrwałaś mu z rąk smakołyk. 
- Yah! Oddaj mi...- chłopak zrobił minę zbitego pieska. Oparłaś ręce na biodrach i pokręciłaś głową. 

- Aniyo. Nie po to się nastałam w kuchni, żebyś teraz się obżerał lodami.
- Zrobiłaś coś dla nas? - podszedł do ciebie Kyungsoo. 
- Tak, owszem - uśmiechnęłaś się do niego szeroko. 
- Nie ma żarcia! - krzyknął Kris. - Jedliście przed chwilą no ludzie! Rozejść się i odpocząć - zarządził. 

- Hyung ... tylko trochę ... - Tao zrobił aegyo. 
- Zitao, nie - zaprzeczył Kris. Chyba pierwszy raz aegyo Tao , na niego nie zadziałało. 
Wszyscy wielcy zawiedzeni rozeszli się do pokoi. No, prawie wszyscy. 
Zostałaś ty, Baekhyun, Chanyeol i Chen, który ani trochę nie był zmęczony. 

- Baekkie , spędzimy teraz razem trochę czasu prawda? - uśmiechnęłaś się do swojego przyjaciela, a on podrapał się z tyłu po karku. 
- Mianhae, ale wychodzę z Chanyeolem na miasto.
- Mwo? Myślałam, że ...
- Przykro mi. Umówiliśmy się już z Yeolem, prawda? - zwrócił się do olbrzyma. 
- Ne. Wybacz ____ - Chan zrobił przepraszającą minkę, a ty westchnęłaś ciężko. 
- Dobrze, może innym razem sobie posiedzimy - dokończyłaś i poszłaś na górę do pokoju. 

To się zaczęło jakiś czas temu. Kiedy chłopcy wracali z sesji zdjęciowej, koncertu lub z kręcenia EXO's Show Time, Baek wychodził z Chanyeolem na miasto. Spędzali ze sobą wystarczająco czasu kiedy EXO miało swoje obowiązki, więc poza grafikiem Byun mógł poświęcać nieco czasu tobie. Jednak nie robił tego. Bolało cię to. Był twoim przyjacielem, ale czułaś, że coś się zmieniło. Brakowało ci waszych wspólnych wygłupów. 

Lubiłaś Yeola i nie chciałaś go znienawidzić. Swego czasu byłaś w nim nawet zakochana, ale to stare dzieje. Teraz "obiektem" twojego zainteresowania był teraz Byun Baekhyun. Tak, dla ciebie nie był tylko i wyłącznie przyjacielem. Był kimś znacznie więcej.

Nie wiedziałaś co możesz zrobić, żeby go odzyskać. Oczywiście rozmowa z nim byłaby dobrym rozwiązaniem, ale ty to ty i musiałaś wymyślić coś, co tylko pogorszy sytuację. 
Zazdrość. 

Wiedziałaś, że tylko Luhan pomoże ci z twoim planem. Szybko napisałaś do niego sms'a , aby przyszedł do ciebie do pokoju. Pojawił się niemal po 3 minutach.
- Co jest? - przysiadł na brzegu twojego łóżka. Siada na twoje, a sam nie lubi jak ktoś siada na jego... co za człowiek. 

- Baekhyun woli spędzać wolny czas z Chanyeolem niż ze mną - powiedziałaś prosto z mostu. 
Blondyn zaśmiał się. I spojrzał na ciebie. 
- Jesteś zazdrosna? - spytał, a ty spaliłaś buraka, ale wiedziałaś, że jesteś. 
- T-tak jestem i co z tego? Wiesz co do niego czuję...- przyznałaś. Luhan był jedynym, który o tym wiedział, oprócz ciebie oczywiście. Jemu mogłaś powiedzieć wszystko. 

- Wiem _____. Więc ... jak mogę ci pomóc? 
- Chciałabym, żebyś udawał, że jesteś mną zainteresowany - wypaliłaś. 
- Mwoh?! - krzyknął chłopak. Jego mina w tym momencie była bezcenna. Parsknęłaś śmiechem, ale zaraz się uspokoiłaś. 
- Wtedy Baek zrobi się zazdrosny i zacznie poświęcać mi więcej uwagi oraz czasu... - wyjaśniłaś. 
- Nie możesz z nim po prostu porozmawiać? To byłoby o wiele prostsze.
- Aish oppa, nie wiesz jaka jestem? Nie porozmawiam z nim o tym... nie mogę.
- Arasso - westchnął, czując się pokonany. 
- Chincha? - krzyknęłaś, a on przytaknął. Rzuciłaś się mu na szyję.
- Dobra wystarczy, dusisz mnie - powiedział z trudem,a ty odsunęłaś się od niego. - Zadowolona?
- Tak, komawo. Zawsze mogę na ciebie liczyć - powiedziałaś z wdzięcznością, a jelonek zmierzwił ci włosy. Nie lubiłaś kiedy to robił, ale on chciał cię podrażnić. 
- Idź już spać. Jutro wcielamy twój złowieszczy plan w życie - zaśmiał się i przykrył cię kołdrą. - Dobranoc _____ - dodał.

- Dobranoc - odparłaś, a on wyszedł z pokoju. Zamknęłaś oczy i odpłynęłaś. 

"Następny dzień."

Wstałaś rano niechętnie i ruszyłaś do łazienki. Musiałaś się ogarnąć, żeby zejść do chłopców na dół. Wiedziałaś, że wszyscy już wstali, bo kiedy tylko wyszłaś z pokoju, usłyszałaś ich chichot na dole. 
Zapukałaś do drzwi od toalety, tak na wszelki wypadek. Nikt się nie odezwał. Nacisnęłaś na klamkę, ale było zamknięte. Postanowiłaś poczekać. Nie minęło 6 minut, a drzwi otworzyły się. 

- _______ - usłyszałaś głos Baeka. Stanęłaś przed nim z szerokim uśmiechem. - Już wstałaś? 
- Ne. Dobrze spałeś? - spytałaś. 
- Dobrze. Przepraszam, że wczoraj nie spędziłem z tobą czasu - zarumienił się. - Yeol nalegał ... 
- W porządku, rozumiem - nie rozumiałaś. Obdarzyłaś go jeszcze jednym-sztucznym, ale wyglądającym na szczery-uśmiechem, wyminęłaś go i weszłaś do łazienki. 

Przeczesałaś włosy szczotką parę razy, ubrałaś się i umyłaś. Kiedy zrobiłaś już wszystko, zeszłaś do chłopców. Zobaczyłaś wolne miejsce koło Luhana, idealnie. 

- Annyeong! - przywitałaś się wesoło i zajęłaś miejsce. 
- Annyeong! - odpowiedzieli chórkiem chłopcy. 
 Wszyscy zajęli się jedzeniem śniadania i głośnymi rozmowami. 
Nikt nie zauważył kiedy zaczęłaś mówić coś na ucho Luhanowi. 

 - Idziemy dzisiaj na miasto, na cały dzień? - szepnęłaś, a on uśmiechnął się i kiwnął potwierdzająco głową. Nigdy nie spędzałaś całego dnia z nim. Pomimo tego, że chodziło o zazdrość Baekhyuna, cieszyłaś się, że wychodzisz z Luhanem, to miła odmiana.

Skonsumowałaś z Lulu tosty i odeszliście od stołu. 11 par oczu skierowało się na was. 
- Zjadłaś już _____? Więc może wybierzemy się gdzieś? - odezwał się Baekhyun.   Tak bardzo chciałaś krzyknąć: "Tak Baek! Nareszcie chcesz spędzić ze mną trochę czasu!" , ale musiałaś być twarda. Chciałaś, żeby poczuł się tak jak ty.
- Przykro mi, wychodzę teraz z Luhanem - odparłaś. Złapałaś Luhana za rękę i wyszliście z pokoju. Ubraliście buty i opuściliście dorm.

- Myślę, że trochę przesadzasz - odezwał się wokalista, kiedy szliście chodnikiem przed siebie. 
- Ja wcale tak nie sądzę. Chcesz się wycofać? - spojrzałaś na niego z wyrzutem. 
- Co? Nie, nie o to mi chodzi. Dla ciebie wszystko - obdarzył cię ciepłym uśmiechem.
Nie odezwałaś się już. Najpierw wybraliście się do parku na lody, potem do salonu gier następnie do luna parku i cyrku oraz do wielu innych miejsc. 
Dzień uznałaś za udany. Nie pamiętałaś, kiedy ostatnio tak dobrze się bawiłaś. 
Była 20:07, kiedy wróciliście do dormu.
Przekroczyliście jego próg, trzymając się za ręce i śmiejąc się w najlepsze. 

- Widzę, że miło było? - z miłego klimatu wyrwał was głos Baekhyuna.
Spojrzałaś na chłopaka cała szczęśliwa. 
- Nawet bardzo. Luhan jest taki uroczy - nie udawałaś. Mówiłaś to wszystko prosto z serca.
- Cieszę się, że dobrze spędziłaś dzień z Lu - rzekł nieco przybity i ruszył do salonu. 
Nie lubiłaś kiedy był smutny, ale musiałaś to zrobić. Zemścić się. 

Przybiłaś Luhanowi piątkę i zadowolona z siebie ruszyłaś do reszty członków EXO. 

Tak to wszystko ciągnęło się przez 2 tygodnie. Ty i Luhan nie opuszczaliście siebie ani na chwilę, aby wzbudzić jak największą zazdrość w Baekhyunie, ale tym razem sprawy zaszły za daleko. 
Siedziałaś z Luhanem w salonie na kanapie i oglądaliście telewizję. Zobaczyliście, jak twój najlepszy przyjaciel schodzi ze schodów. Momentalnie przysunęłaś się do Luhana i zaczęliście chichotać. Baek wyminął kanapę i ruszył do kuchni. Kiedy wziął to co chciał i wrócił z powrotem do dużego pokoju, zastał nie za ciekawy widok. Ty i Lu siedzieliście na przeciwko siebie, a wasze usta były złączone w pocałunku. Biłaś się w środku ze sobą, czy dobrze robicie, ale zemsta to zemsta. 

Byun rzucił się w stronę Luhana i odciągnął go od ciebie. Odsunęłaś się od tej dwójki gwałtownie.
Baek uniósł rękę w górę i zamachnął się, jednak zatrzymał dłoń zaciśniętą w pięść, zanim uderzył nią w słodką twarz jelonka.
Chłopak puścił starszego, rzucił ci obolałe spojrzenie i pobiegł na górę. 
Nigdy nie widziałaś go tak złego. 

- W-wszystko w porządku? - nachyliłaś się nad Lu. 
- Tak ...
- Przepraszam ... to moja wina.
- Idź i porozmawiaj z nim zanim będzie na to za późno - nawet nie zaprzeczył, tylko posłał ci delikatny uśmiech. Przytaknęłaś, wstałaś i weszłaś po schodach na piętro. 
Stanęłaś przed drzwiami od pokoju Baekhyuna. Wiedziałaś, że teraz siedział tam sam, a towarzystwo gdzieś wybyło. Zapukałaś lekko, ale nie usłyszałaś żadnej odpowiedzi. 
Weszłaś do środka. Światło było zgaszone, a rolety opuszczone. Totalna ciemność. 
- B-baek? - odezwałaś się widząc postać skuloną pod ścianą. 
Podeszłaś do chłopaka i kucnęłaś na przeciwko niego. Teraz widziałaś go dokładnie. 
Jego twarz była zalana łzami, a eyeliner spływał mu z nimi po policzkach. 

- T-to nie jest tak jak wygląda ja .. 
- A jak?! - przerwał ci. Nie spodziewałaś się takiego wybuchu z jego strony. 
- Byłam zazdrosna - powiedziałaś. Chciałaś mieć to już za sobą. Baekhyun spojrzał na ciebie, nie rozumiejąc o czym właściwie mówisz. 

- Spędzałeś więcej czasu z Chanyeolem niż ze mną, a potem w ogóle przestaliśmy go razem spędzać. To bolało. Chciałam, żebyś poczuł się tak samo, więc poprosiłam Luhana o przysługę. Wiem, to zaszło za daleko. Mianhae .. - otarłaś jego łzy z policzków po czym spuściłaś głowę w zażenowaniu. Było ci wstyd. 

-- Nie spędzałem z tobą czasu, bo się bałem - chłopak spojrzał gdzieś w bok, a twój wzrok znowu skierował się ku niemu.
- Mwo? Czego? 
- Ja...moje serce bije tak szybko kiedy jestem z tobą. To się dzieje od niedawna. Nie chciałem się w tobie zakochać, bo wiedziałem, że nie odwzajemnisz moich uczuć, więc postanowiłem odsunąć się od ciebie, ż-żeby to się nie stało, ale kiedy zobaczyłem cię z Lu, coś we mnie pękło - przyznał. 
- Chincha, co za kretyn - rzuciłaś w jego stronę. 
- C-co? Ja ci się tu wyżalam! - oburzył się.
- Kocham cię Byun Baekhyun ...pabo z ciebie - fuknęłaś. 
On tylko uśmiechnął się szeroko, ujął twoją twarz w swoje dłonie i złączył wasze usta w pocałunku.

- Saranghae _____ . 

--------------------------------------------------------------------------
BONUS: 


Jedna z moich koleżanek oglądała jakiś talkshow z EXO i Luhan opowiadał o swoim pierwszym pocałunku. Później rozmawiała o tym z moją inną koleżanką i wyszło im hahah , takie coś: 

A: Woow Luhan opowiada o swoim first kiss.
B:  Omgomgomg, to było ze mną! Pamiętam jakby to było wczoraj <3
A: Opowiadaj xD 
B: Więc siedziałam sama w domu i się straaaasznie nudziłam i wtedy zadzwonił do mnie Luhan. Zaproponował wyjście do Starbucks. Pomyślałam, że to trochę hipsterskie i gimbiarskie , ale najważniejsze było to, że byłam z Luhanem. Podjechał pod mój dom na czarnym motorze. Luhan nie musiał mieć kasku na głowie, bo już miał helmet na głowie z włosów.
- Daj mi kask, żeby mi się nic nie stało.
 Pojechaliśmy do Starbucks, wypiliśmy wspólnie kawę (kasjerka miała pewną trudność z zapisaniem jego imienia na zamówieniu). Po wspólnie wypitej kawie, poszliśmy na spacer nad morze. Usiedliśmy na kocu, na plaży i oglądaliśmy fale, rozbijające się o brzeg. Mewy lekko unosiły się na tle zachodzącego słońca. W tym momencie, Luhan złapał mnie za rękę, spojrzał mi głęboko w oczy swoimi tycimi oczkami, rozszerzył usta i szepnął " saranghejo " (moja koleżanka była w etapie koreańskiego zwanym : poziom 0 , więc no XDD ). Zbliżył się i mnie pocałował . KONIEC.


Taaaak , więc to był taki bonusik xD. ♥ 

----------------------------------------------------------------------------
Scenariusz z Baekhyunem dla XOXO~~.
Wiem, zajęło mi to bardzo dużo czasu :< . 
Niestety lenistwo zwyciężyło ;;;; . 
Jednak wstawiłam w końcu ten scenariusz. Byłaś 
na samym końcu kolejki, więc czekałaś tak długo.
Mam nadzieję, że chociaż zobaczysz ten scenariusz ;/ . 

Chciałabym , żebyście częściej komentowali moje scenariusze, 
bo nie wiem czy wam się podobają lub czy jest coś, co powinnam
w nich zmienić ;;; . 
+
Otwieram kolejkę ^^ . 

Hanae. ♥ 
 


 
 

16 komentarzy:

  1. jeee, super ci to wyszło xD jeśli kolejka scenariuszy jest otwarta to ja skorzystam z okazji :) poproszę o scenariusz z Krisem z EXO xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Omnomnom ~ dziękuję *^* już zapisuję twoją prośbę o scenariusz ^^

      Usuń
  2. Ojejku. Super. Po raz pierwszy od niedawna czułam motylki w brzuchu czytając scenariusz.
    Ja bym tak ładnie poprosiła o scenariusz z J-Hyo z LC9.
    Życzę weny :*

    OdpowiedzUsuń
  3. A taki słodki z Xiuminem dało by się zrobić?
    Proszę!
    A ten scenariusz uroczy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że by się dało :3 Zrobię co w mojej mocy ;;

      Usuń
  4. OMO~ Przecudny ten rozdział *.* będę czytać każdy post :).
    A jeśli kolejka jest otwarta to można poprosić scenariusz z Kyungsoo? :3
    Hwaiting!~~

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiesz ile taki komentarz daje mi radości *^* ♥
      Zapisuję prośbę :3
      Komawo! ~~

      Usuń
  5. Świetny scenariusz! Bradzo fajnie piszesz ;3
    Jeśli mogłabym jeszcze prosić, to chciałabym scenariusz z Youngjae?
    Weny życzę! ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapomniałam dodać, że chodziło mi o Youngjae z B.A.P ;3

    OdpowiedzUsuń
  7. Twoje scenariusze są genialne <3
    Czy mogła bym prosić o scenariusz z Kyuhyunem z Suju ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ~~ Dobrze... dopiszę Cię jeszcze do listy ;; ♥

      Usuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jedyne co mi przeszkadza w twojej pracy to fakt że tekst jest wyśrodkowany. Nie umiem tego wytłumaczyć, ale mi się przynajmniej tak nie wygodnie czyta. Jednak to nie zmienia fakt że twoja praca niesamowicie mi się podoba i muszę przyznać że masz talent. Nic dodać nic ująć. Weny i powodzenia w pisaniu życzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Komentarz zauważyłam dopiero teraz (huhu, po roku). Wracając po jakimś czasie na bloga również zauważyłam, że wyśrodkowany tekst nieco razi x.x. Dziękuję jednak za opinię. ♥

      Usuń