Czy mogło być lepiej?
W końcu po długich latach ciężkiej pracy,
mogłaś zaszczycić się dołączeniem do elitarnej grupy tanecznej.
Wszyscy twierdzili, że po prostu sobie na to zasłużyłaś.
Był wtorek. Godzina 18.00.
Zacisnęłaś ręce na pasku od torby, w której miałaś strój na zmianę.
Pchnęłaś lekko dłonią szklane drzwi
- Annyeonghaseyo - powiedziałaś cicho wchodząc do sali.
Trener odwrócił się przodem do ciebie,
a ty tylko wybałuszyłaś oczy ze zdumienia.
Czy to był Dong Young - bae ?!
- Jesteś nową uczennicą, ne? - spytał z uśmiechem na twarzy.
- N-ne - potwierdziłaś.
- Nazywam się Dong Young-bae i jestem trenerem - oznajmił - tam jest szatnia, przebierz się i dołącz do reszty - dodał czochrając twoje włosy. Zarumieniłaś się lekko
i poszłaś do wskazanego pomieszcznia.
Przebrałaś się szybko i dołączyłaś jak kazał.
" Taeyang ? To , to spełnienie marzeń. " - mówiłaś sama do siebie w myślach.
1,5 godziny minęło bardzo szybko. Trener dał wszystkim nieźle w kość.
Poznaliście kroki do nowego układu.
Tak mijały miesiące różnych zawodów i mistrzostw oraz
ciężkich treningów.
Nie było przelewek, jednak Taeyang był dobrym człowiekiem i nigdy
na was nie krzyczał, zawsze starał się
pomóc i poprawić błędy w krokach bądź ćwiczeniach.
- ____, zostań na chwilę arasso? - powiedział kiedy wszyscy wychodzili po kolejnym męczącym treningu. Skinęłaś głową i podeszłaś do niego.
Reszta już wyszła.
- Tak? - odezwałaś się w końcu, widząc, że intensywnie o czymś myśli.
- Startujesz w zawodach, solo - powiedział w końcu.
- J-ja? - pokazałaś na siebie palcem, nie do końca wierząc w to co słyszysz.
- Widzisz tu kogoś innego? - zaśmiał się.
- Oh ... ale co mam tańczyć?
- Mam dla ciebie pewną choreografię, więc będziesz musiała zostawać jeszcze po treningach.
- Arasso, rozumiem - odrzekłaś z uśmiechem i już miałaś wyjść kiedy poczułaś dłoń na swoim nadgarstku.
Trener obrócił cię przodem do siebie.
- _____, hwaiting - szepnął ci do ucha po czym popchnął twoją osobę w kierunku drzwi.
Wyszłaś stamtąd z burakiem na twarzy. Dosłownie.
Traktowałaś Taeyanga jako swojego
sunbae, starszego przyjaciela, doradcę (jakkolwiek to brzmi C: ) .
Jednak twoje serce teraz, chciało wyskoczyć.
Przez resztę miesiąca twój dzień wyglądał tak:
wstajesz --> śniadanie --> praca ---> obiad ---> trening ---. kolacja, prysznic ---> spanie
Niby monotonne, ale tobie to nie przeszkadzało. Spędzanie czasu z Taeyangiem na treningach, było czymś co sprawiało ci najwięcej przyjemności.
W końcu nadszedł dzień mistrzostw. Czekałaś już gotowa na swoją kolej.
Cała grupa siedziała na widowni, to miło
z ich strony, że poświęcili swój dzień, żeby ci pokibicować.
- _____ _____ - usłyszałaś swoje nazwisko. Momentalnie zaczęłaś się trząść.
- Hwaiting! - krzyknął Taeyang i złożył delikatny pocałunek na twoich ustach.
- K-komawo - zatkało cię. Czy to stało się na prawdę? Z transu wyrwał cię głos prowadzącego, który ponownie wymówił twoje nazwisko.
Wyszłaś na scenę, zatańczyłaś ... i wygrałaś!
Wzniosłaś puchar do góry, a ludzie na widowni klaskali na twoją cześć.
Zbiegłaś stamtąd i od razu ruszyłaś do trenera.
- Oppa wygrałam! Udało się - powiedziałaś , a łza szczęścia spłynęła po twoim policzku.
Chłopak otarł ją szybko i przyciągnął cię mocno do siebie.
- Wiedziałem , że się uda. Jestem z ciebie dumny - ile czasu się naczekałaś, żeby w końcu to usłyszeć? - saranghae.
--------------------------------------------------------
Scenariusz dla sana13.
Mnie osobiście nie przypadł do gustu,
może to dlatego, że nie za bardzo znam Taeyanga.
Jednak mam na dzieję, że tobie się spodoba ^^ .
Hanae. ♥
Boskie scenariusze, chciałabym poprosić o scenariusz z Zelo i drugi z Dae Hyun'em, ale żeby były dłuższe! : ) niech nie zmyli cię mój profil, bo kocham 1D zarówno jak B.A.P, a profil mam jaki mam :)
OdpowiedzUsuń1. Komawo ^^
Usuń2. Już zapisuję ;3
3. Gdybyś o tym nie powiedziała, to nawet bym tego nie zauważyła zapewne XDD
Super :D Dziękuję :D Nie mogę się doczekać jakiegoś następnego scenariusza :D
OdpowiedzUsuńNie ma za co ;) jutro powinien pojawić się nowy. Kamsa ;3
UsuńNie znasz Taeyanga? A świetnie pokazałaś jego charakter. To typowy chłopak o dobrym sercu, zawsze uśmiechnięty, uczynny, zresztą przy takim uśmiechu nie da się go sobie inaczej wyobrazić. c:
OdpowiedzUsuńCieszę się, że znalazłam z nim scenariusz, bo rzadko można go spotkać wśród bohaterów tych opowiadań. ^^
Hwaiting! Na pewno jeszcze tu zajrzę. <3
Na prawdę? ;o te słowa wiele dla mnie znaczą <3
Usuń