Był ładny, słoneczny dzień. Ty i twój chłopak Mir siedzieliście u ciebie. On próbował napisać nowy utwór, a ty potwornie się nudziłaś.
- Oppa...........oppaa... - jęczałaś turlając się z nudów po podłodze.
-Słucham. - powiedział nawet na ciebie nie patrząc.
- Oppa......nudzi mi się.
- Ahm Okej.
- No Oppa !! Cały czas siedzisz przy pracy ! W ogóle już nie poświęcasz mi czasu !
- Mianhae. Po prostu mam bardzo dużo roboty. W sumie................oderwanie się od tego na trochę jest dobrym pomysłem. Więc na co masz ochotę ?
- Wesołe miasteczkoo !!! - wykrzyczałaś jak 5-letnie dziecko.
- Arasso. Idziemy. - złapał cię za rękę i pociągnął do wyjścia. Droga na pieszo zajęła wam około 30 minut. Kiedy już dotarliście, nie wiedzieliście od czego zacząć.
- Oppa chodźmy tam ! - pokazałaś palcem strzelanie do kartonowych stateczków.
- Niech będzie. - odparł i poszliście. Dopiero za 5 razem Mir ustrzelił dla ciebie nagrodę. Była to ogromna, pluszowa panda. Dalej poszliście po watę cukrową. Kupiliście jedną, dużą na spółkę.
- __________. Idziemy tam. - wskazał na duże koło młyńskie.
- O-okej. - wykrztusiłaś. Wsiedliście do gondolki, a koło ruszyło. Od razu złapałaś się mocno barierki i zamknęłaś oczy.
- Boisz się ? - spytał Mir.
- No jasne, że nie. - skłamałaś.
- Przecież widzę.
- Oppa.....mam lęk wysokości.
- Teraz mi to mówisz ?! ....Oprzyj się. - powiedział pokazując na swoją pierś. Zrobiłaś to co kazał. - zamknij oczy i pomyśl o czymś przyjemnym. - cały czas wykonywałaś jego polecenia.
- I o czym myślisz ? - spytał w końcu z ciekawości.
- Wyobrażam sobie, że mieszkamy razem. Nie wyjeżdżasz już do Korei i , że zostajesz ze mną. Zakładamy szczęśliwą rodzinę..........- tu przerwałaś, a łzy spłynęły ci po policzku.
- Nie płacz ! - powiedział Mir ocierając twoje łzy. - przecież to nie jest smutna wizja, więc czemu płaczesz ?
- Bo to nigdy się nie stanie. - odparłaś, a on tylko zrobił dziwną minę.
- Będzie tak ! Zobaczysz ! Obiecuję ci. Będziemy mieli własny dom i kochane dzieciaki ! I dużo czasu dla siebie.... zobaczysz. - powiedział i pocałował cię czule w czoło, a obiecał ci to wszystko w miejscu, którego jeszcze 15 minut temu, nienawidziłaś.
_____________________________________________________________
Scenariusz na życzenie dla Ami ^^. Podoba się ? Czekam na dalsze zamówienia C:
Hanae. ♥
OmO <3 dzieci z Mir'em <3 Dziękuję :3 taki kochany ^^ jak chcesz to poreklamuję twojego bloga na swojej stronce ;-) ~Ami
OdpowiedzUsuńJeżeli to nie byłby problem to byłabym bardzo wdzięczna ^^ .
UsuńHanae. ♥