sobota, 13 kwietnia 2013

Kiedy robi coś czego nie powinien. ( Minhyuk - BTOB )

Tumblr_m33n1pszpv1rsmxozo1_500_large
Była sobota. Ty i twój przyjaciel Minhyuk siedzieliście u niego i uczyliście się fizyki.

- Wytłumacz mi to ______. - jęczał Minhyuk
- Sama tego nie rozumiem. - przyznałaś.
- Założę się, że rozumiem to lepiej niż ty !! 
- Pfff....przyśniło ci się. - odparłaś i zaczęliście się śmiać. Nagle zadzwonił twój telefon.

- Yoboseyo ? - powiedziałaś do słuchawki. - A to ty kochanie. - po tych słowach uśmiech Minhyuka momentalnie znikł, ale ty nic sobie z tego nie robiłaś i normalnie rozmawiałaś ze swoim chłopakiem. W końcu twój przyjaciel wstał i poszedł do swojego pokoju. Kiedy skończyłaś rozmawiać przez telefon, poszłaś za nim. Weszłaś do pomieszczenia. Było tam niesamowicie ciemno.

- Nie zapalaj światła. - dało się słyszeć szept Minhyuka.
- Gwenchana ? - spytałaś siadając koło niego na podłodze.
- Aniyo. - odparł.
- Wae ?
- Nie mogę już tego znieść.
-Ale czego ? - nie rozumiałaś o czym on do ciebie mówił.
- Cały czas z nim rozmawiasz. Czy na prawdę aż tyle dla ciebie znaczy ?? To nie jest w porządku wobec mnie.
- Nie rozumiem. Jest moim chłopakiem, więc  chyba mogę spędzać z nim czas. Czemu ci to tak przeszkadza ?
- Bo.......- uciął kładąc swoją dłoń na twojej. Nachylił się lekko nad tobą. - saranghae. - szepnął  i pocałował cię delikatnie w usta. Nie spodziewałaś się, że jesteś dla niego kimś więcej.
- Minhyuk ja...........mam chłopaka, kocham go. Między tobą, a mną jest tylko przyjaźń.......Mianhae.
- Tak....wiem. - powiedział i puścił twoją rękę. - Ale to nic nie zmieni ? Niech będzie tak jak jest. - rzekł, a na jego twarzy zagościł wymuszony uśmiech. Od tego incydentu minął tydzień. Wszystko wróciło do normy. Przynajmniej tak ci się zdawało. Pewnego dnia przyjechał pod szkołę twój chłopak. Miał cię odebrać. Ubrałaś się i wyszłaś z budynku. W pewnym momencie ktoś złapał cię za nadgarstek. Odwróciłaś się. To był Minhyuk.

- Nie pożegnałaś się ze mną. - powiedział i przyciągnął cię do namiętnego pocałunku. Próbowałaś go odepchnąć, ale dopiero po 6 sekundach ci się udało. Z samochodu wybiegł twój chłopak i rzucił się na Minhyuka. Przywalił mu pięścią w twarz, aż polała się krew.
- Co to miało być ???!!! - wykrzyczał twój chłopak do ciebie.
- Ja....to....to nie tak jak myślisz ! - wszystko wokół wirowało.
- Kłamiesz ! Wszystko widziałem ! To koniec ! Słyszysz ?? Koniec. - wykrzyczał po czym wsiadł do auta i odjechał z piskiem opon. Bezsilnie opadłaś na kolana, a z twoich oczu wypłynęły łzy. Poczułaś rękę Minhyuka na swoim ramieniu. Od razu ją strzepnęłaś. 
- Nie dotykaj mnie ! - krzyknęłaś podnosząc się.
- M-mian...
- Nienawidzę cię ! - przerwałaś. - Jak mogłeś ?! Już cię nie potrzebuję ! Znajdę sobie lepszych przyjaciół ! A nie.....takich jak ty. Nie pokazuj mi się na oczy nigdy więcej ! - wygarnęłaś i z całej siły uderzyłaś go w to samo miejsce co twój były. Potem pobiegłaś ile miałaś tchu, prosto przed siebie. Jedynie co teraz chciałaś zrobić, to skończyć ze sobą.  Snułaś się po domu jak cień. Nic nie jadłaś i w ogóle nie mogłaś spać. Było ci tak bardzo źle. W końcu zaczęłaś opuszczać szkołę. Jednak......mimo iż to wszystko przez Minhyuka.........tęskniłaś za nim. Za jego uśmiechem i żartami. Za wspólną nauką i graniem w kosza. I za tymi cudnymi oczami. Odczuwałaś jego brak. To bolało cię teraz bardziej niż zerwanie, o którym po czasie zapomniałaś. Kiedy przypomniałaś sobie obolałą i zakrwawioną twarz Minhyuka, łzy same napływały ci do oczu. Siedziałaś teraz na kanapie i myślałaś o nim, gdy nagle rozległo się pukanie do drzwi. Poszłaś otworzyć.

- C-cześć. - wydukał Minhyuk, gdy tylko otworzyłaś drzwi.
- Nie chcę cię widzieć. - skłamałaś. Patrzałaś na jego czerwony policzek i miałaś ochotę go w niego ucałować.
- Za to ja.....nie mogę wytrzymać bez ciebie. Proszę.....daj mi wejść. - powiedział, a ty posłuchałaś go i wpuściłaś do środka.
- Mianhae.....nie chciałem żeby tak wyszło. Po prostu......twoje usta.....aish. Nie mogłem się dłużej powstrzymać...Wybacz mi proszę. - tłumaczył się. Na prawdę cię kochał. Zrobiło ci się ciepło na sercu. Nie potrafiłaś mu nie wybaczyć.

- Mianhae Minhyuk.
- Jak to ? - zdziwił się.
- Zignorowałam twoje uczucia. Nawet nie byłam pewna co ja czuję. Martwiłam się tylko o siebie i swój związek i nie zauważyłam jaki ból ci sprawiam...mianhae. - wytłumaczyłaś.
- A teraz jesteś pewna swoich uczuć ?
- Tak...jestem.
- Więc...co czujesz ?
- Saranghae oppa. Saranghae. - wyznałaś. Minhyuk przytulił cię bardzo mocno.
- Tak bardzo za tobą tęskniłem...nawet nie wiesz jak bardzo.

___________________________________________________________

Scenariusz nie jest na życzenie, ale dedykuję go mojej przyjaciółce Darii ♥.

Hanae. ♥

3 komentarze:

  1. Uwielbiam twoje scenariusze! Mogłabym poprosić o scenariusz z Sungjong'iem z Infinite? :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Scenariusz został opublikowany ^^ Przepraszam, że musiałaś tyle czekać :c.

      Hanae.

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń