niedziela, 7 kwietnia 2013

Kiedy jesteś chora. ( JR - NU'EST )

Tumblr_m0xtku460z1qj4645o1_500_large 
To były 2 najgorsze miesiące twojego życia. Czemu ? Straciłaś pracę dorywczą, twój chłopak musiał z powrotem wyjechać do Korei, a z powodu nagłej choroby, opuściłaś się w nauce. Skoro problemy ze szkołą....to i konflikt z rodzicami. Miałaś ochotę usiąść w kącie i płakać. Leżałaś teraz w łóżku pod kołdrą. W ręku trzymałaś duży kubek gorącej herbaty, a pod pachą termometr, który wskazywał 39 stopni gorączki. W TV leciały same bzdury, ale z braku zajęć i tak to oglądałaś. Byłaś strasznie zmęczona tą całą chorobą, więc odstawiłaś kubek z herbatą i postanowiłaś się zdrzemnąć. Tylko zamknęłaś oczy, a znużył cię sen. Kiedy tak spałaś poczułaś jak coś łaskocze cię w policzek.

- Piesku ! Ja chcę spać ! - powiedziałaś , myśląc, że to twój pies. Śmieszne łaskotanie nie ustawało. - EJ PRZESTAŃ MÓWIĘ ! - krzyknęłaś i już chciałaś go odepchnąć, gdy ktoś złapał twoją dłoń. Otworzyłaś oczy. Nad tobą wisiał uśmiechnięty JR. 

- To tak chciałaś mnie przywitać ? - zapytał i zrobił minkę szczeniaczka.
- Oh....oczywiście, że nie Oppa ! - krzyknęłaś i szturchnęłaś go w ramię. Chciałaś go pocałować, ale gdy już wasze usta miały się dotknąć, zrezygnowałaś.
- Coś nie tak ____? 
- Jestem chora.
- Wiem. Dlatego przyniosłem ci pyszną zupkę ala JR ! 
- Oooo, dziękuję ci oppa. - podziękowałaś, a on podał ci garnek z rosołem. Zaczęłaś jeść. Była na prawdę pyszna. 
- Smakuje ci ?
- Tak. Jest bardzo dobra. - przyznałaś i uśmiechnęłaś się. Po kilkunastu minutach, garnek był już pusty.
- A teraz powiem ci , jak bardzo za tobą tęskniłem. 
- Ja za tobą także. - odpowiedziałaś, ale na ostatnim słowie załamał ci się głos. JR przyłożył swoją rękę do twojego policzka.
- Jesteś cała rozgrzana. Trzeba dać ci coś na zbicie temperatury. - powiedział zatroskanym głosem. Już chciał wstać, ale pociągnęłaś go za rękę.
- To nie jest takie ważne oppa. Muszę się na razie nacieszyć tym, że tu jesteś. Nie idź.
- Cała się trzęsiesz.
- Po prostu mi zimno. - wykrztusiłaś.
- Zaraz cię rozgrzejemy. - szepnął i posłał ci swój uśmieszek. Nachylił się nad tobą, ale zatrzymałaś go.
-Oppa zarazisz się.
- Nie ważne. - nie posłuchał i z ogromną namiętnością całował twoje usta. Nagle twoje wszystkie problemy rozwiały się, bo on był tu z tobą.

_____________________________________________
Scenariusz na życzenie C: Przypominam, że swoje 
prośby o scenariusze piszemy w komentarzach !! ;33

Hanae.♥

1 komentarz:

  1. Śliczne <3 Masz talent! ~ Ja poproszę scenariusz z Zelo i Kevinem ;3

    OdpowiedzUsuń